Orange Cash, płatności NFC krok po kroku

W Orange pierwsze komercyjne wdrożenie płatności mobilnych z wykorzystaniem technologii NFC oparte jest o model SIM-centric. Moduł zainstalowany jest na karcie SIM wydawanej przez Orange, a od strony „finansowej” za projekt odpowiadają mBank i MasterCard. Z płatności NFC będą mogli korzystać abonenci operatora.

Orange Cash – płatności zbliżeniowe w komórkach, prezentacja usługi

Polska będzie trzecim krajem po Francji i Wielkiej Brytanii, w którym oferta Orange wystartowała komercyjnie. Wdrożenie bazuje specjalnie przygotowanej karcie SIM i telefonie obsługującym standard NFC. Usługa Orange Cash będzie dostępna komercyjnie od listopada. W telesprzedaży nawet wcześniej, bo już w październiku. Rozwiązanie jest oparte o kartę SIM Orange i kartę przedpłaconą mBanku (rachunek techniczny w formie bankowej karty przedpłaconej obsługiwany przez platformę ibre.com.pl). Oferta będzie dostępna dla wszystkich klientów, którzy będą podpisywać nową umowę lub przedłużać obecną. Oczywiście będzie do tego potrzebny telefon obsługujący technologię NFC. Obecnie Orange oferuje 9 modeli aparatów z obsługujących technologię zbliżeniową. Nie są to jednak low-endowe modele dla masowego klienta i w praktyce ceny telefonów NFC do niskich zapewne należeć nie będą (choć to też będzie uzależnione od wysokości abonamentu). Do wyboru są:

HTC One X
Nokia Lumia 610
Nokia 808 Pure View
Sony Xperia S
Sony Xperia P
Sony Xperia T
Samsung Galaxy SIII
BlackBerry Bold 9900
BlackBerry Bold 9790

Technologia będzie także działała z telefonami obsługującymi technologię NFC zakupionymi na własną rękę, poza salonami Orange.

Wraz z telefonem klient otrzyma od Orange kartę SIM z numerem rachunku, na który może przelać środki służące później do transakcji zbliżeniowych. Transakcje są wykonywane tylko w oparciu o środki dostępne na rachunku karty. Karta bankowa umieszczona na SIM jest anonimowa, ale pierwszych 20 tys. klientów, którzy zarejestrują ją w systemie banku, otrzyma dodatkowe 15 zł. mBank będzie też nakłonić klientów Orange do założenia konta osobistego dodatkowym bonusem. Każda osoba posiadająca kartę mBank MasterCard Orange Cash, będzie mogła otrzymywać przez trzy miesiące zwrot 50 proc. kwoty zasileń swojej karty (maksymalnie 50 zł/mies.), jeśli otworzy ROR i z niego będzie dokonywać przelewów zasilających rachunek karty. Maksymalnie będzie można odzyskać 150 zł.

Przedstawiciele obu instytucji nie ukrywają jednak, że wdrożenie oparte o bankowe karty prepaid to dopiero początek. Trwają prace nad podpięciem do karty NFC do rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych. Być może do takiego wdrożenia dojdzie już w pierwszym kwartale przyszłego roku. Przedstawiciele mBanku i Orange optymistycznie szacują, że do końca roku uda im się sprzedać 40 tys. kart i telefonów. Nad komercyjnym wdrożeniem płatności NFC z Orange pracują już kolejne banki. Przedstawiciele telekomu nie chcieli zdradzić, które. Zasugerowali jedynie, że najbardziej zaawansowane są te banki, które prowadziły już pilotaże.

Po latach testów, zapowiedzi i kolejnych eksperymentów na razie wygrywa model oparty na technologii SIM-centric. Wcześniej banki rozważały także bardziej uniwersalne rozwiązania, wykorzystujące na przykład karty microSD lub nakładki na telefony. Z tego ostatniego rozwiązania korzystać będą musieli zwolennicy telefonów z nadgryzionym jabłkiem w logo, bo debiutujący niedawno na rynku iPhone 5 nie został wyposażony w moduł NFC. Wydawałoby się, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem, przynajmniej z punktu widzenia klienta, byłoby wdrożenie oparte o karty microSD. Okazuje się jednak, że i ono nie do końca spełniało oczekiwania banków. W praktyce nie w każdym modelu telefonu ze slotem microSD była możliwa bezproblemowa obsługa płatności NFC. Tam gdzie karta microSD znajdowała się pod baterią, technologia szwankowała. W takim modelu płatności testuje ING Bank Śląski. Jednak nie na wszystkich rynkach ten model się przyjął.

źródło: PRNews/Wojciech Boczoń